niedziela, 29 maja 2016

Rajdy terenowe - jakie są naprawdę?

Hej! Dziś post o pasji moich rodziców - rajdach terenowych. Jest to coś, czego ja z całego serca nienawidzę. Jak można siedzieć całe dnie w ciasnym, brudnym i niewygodnym samochodzie, najczęściej bez zasięgu? Nie rozumiem, jak oni to wytrzymują.




1. O co w nich chodzi?
Rajdy terenowe zwykle polegają na oczywiście jeździe samochodem w miejscach, gdzie nie ma drogi.

2. Ile zazwyczaj trwają?
Bywa bardzo różnie. Ja jeżdżę zwykle na jedno, dwu lub trzy dniowe, ale słyszałam, że istnieją dużo dłuższe.

3. Gdzie się odbywają?
W różnych miejscach na całym świecie. Ja jeżeli jadę na jeden dzień, to w okolicach Warszawy, a jeżeli na kilka dni, to gdzieś w Polsce. Byłam już chyba na czterech kilkudniowych i z tego co pamiętam, było to w Górach Świętokrzyskich, na Mazurach, na Podlasiu i niedaleko Łodzi.

4. Da się coś wygrać? Jak? Kiedyś coś wygrałaś?
Oczywiście, że się da. Razem z roadbookiem (dokładną, obrazkową instrukcją, jak trzeba jechać, itinerer), na tych rajdach na które jeżdżę, dostaje się też fotozagadki, czyli kartkę ze zdjęciami charakterystycznych, jednak trudno zauważalnych miejsc. Obok każdego zdjęcia, trzeba wpisać numer kratki z roadbooka, na której się zobaczyło obiekt ze zdjęcia. Wygrywa osoba, która będzie miała najwięcej poprawnych odpowiedzi.
Czy ja coś kiedyś wygrałam? Nie chcę się chwalić, ale tak! Już na pierwszym rajdzie na jaki pojechałam, miałam najlepszy wynik. Prawie zawsze wygrywam. Wczoraj zgarnęłam głośnik!

5. Czy na rajdach terenowych tylko się jeździ samochodem?
Nie! Oprócz jazdy samochodem, zawsze jest bardzo dużo zwiedzania. A na rajdach kilkudniowych są jeszcze inne atrakcje. Na Wielkanoc było malowanie pisanek, a w ten weekend nawet spływ kajakowy!

6. Co się dokładnie dzieje na takim rajdzie?
Najpierw wszyscy się spotykają w wyznaczonym miejscu, najczęściej jest to stacja benzynowa, lub restauracja. Jemy śniadanie i dostajemy roadbooka, fotozagadki i suchy prowiant. Jeżeli jest to rajd kilkudniowy, to jedziemy (oczywiście w terenie) do hotelu, po drodze zatrzymując się przy miejscach, które warto zwiedzić. Jeśli to jest rajd jednodniowy, to robimy dokładnie to samo, tylko kończymy w restauracji lub na łące, by coś zjeść (zawsze na łące jest ognisko). Po zjedzeniu są wyniki. Na kilkudniowym, drugiego dnia dzieje się to samo co na pierwszym, lecz właśnie tego dnia jest ta dodatkowa atrakcja. Ostatniego dnia są wyniki i powrót do domu.

7. Na jakie rajdy jeździsz?
Głównie na te organizowane przez Polskie Bezdroża.
[LINK]

8. Co zrobić, by pojechać na rajd?
Po pierwsze trzeba mieć odpowiedni samochód i chęć. Reszta nie jest trudna.

9. Co o nich sądzisz? Czemu?
Nie zbyt lubię. Dla osoby, która tak jak ja nigdy nie potrafi usiedzieć w miejscu i jest spokojna, tylko gdy śpi, spędzenie całego dnia w samochodzie, może być prawdziwą męczarnią. Jednak fajne jest przejeżdżanie przez ogromne błoto, lub wygrywanie różnych przydatnych rzeczy.

Mam nadzieję, że post wam się spodobał. Napiszcie co o nim myślicie w komentarzu. Dawajcie też linki do swoich blogów, chętnie je poczytam.

Papatki!
Melindzia :*

2 komentarze:

  1. Ja również nie przepadam za tego typu rozrywkami :D
    Pozdrawiam!
    littlefarner.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. To właśnie o to chodzi, że są niebezpieczne i nie wiadomo co się na nich stanie :)

    OdpowiedzUsuń